piątek, 27 lutego 2009

Genesis of MMOG

Na początku był chaos, czyli pomysł, stworzony przez Wymyślacza. I spojrzał Prezes na pomysł, i powiedział: to jest dobre.

I tak nastał wieczór, i poranek, dzień pierwszy.

Spojrzał drugie dnia Wielki Programowacz na pomysł, i oddzielił mroczne, złe i skomplikowane pomysły od dobrych, prostych i możliwych do zrobienia; złe nazwał "nie da się", a dobre "tak zrobimy". I spojrzał na Wstępną Specyfikację Techniczną Prezes, i powiedział: to jest dobre.

I tak nastał wieczór i poranek, dzień drugi.

Spojrzała trzeciego dnia na pomysł pani Procedura-Biurokracja, i stworzyła Zasady Wyboru Zespołu, by oddzielić złych i leniwych od dobrych i pracowitych. I spojrzał na Zasady Prezes, i powiedział: to jest dobre.

I tak nastał wieczór i poranek, dzień trzeci.

Spojrzeli czwartego dnia na pomysł i Wstepną Specyfikacje Techniczną Programowacze, i oddzielili złe i mroczne pomysły od dobrych i prawych; jedne zostały oznaczone jako "da się", a inne jako "da się ale na końcu". I tak powstała Specyfikacja Techniczna, i spojrzał na Specyfikację Techniczną Prezes, i powiedział: to jest dobre.

I tak nastał wieczór i poranek, dzień czwarty.

Spojrzał piątego dnia na pomysł Rysowacz, i utworzył Zarys Graficzny, i określił kiedy powstanie wszystko co w nim zapisano. I spojrzał na Zarys Graficzny Prezes, i powiedział: to jest dobre.

I tak nastał wieczór, i poranek, dzień piąty.

Spojrzał szóstego dnia na Specyfikację Techniczną Administrowacz Sieciowy, i ocenił potrzeby łącz oraz serwerów pomysłu. I spojrzał na potrzeby łącz i serwerów pomysłu Prezes, i powiedział: to jest dobre.

I tak nastał wieczór i poranek, dzień szósty.

Spojrzeli siódmego dnia na całość pracy wszyscy razem, i powiedzieli: to jest dobre.

Po czym poszli na piwo.

zorganizowani inaczej, ale mimo wszystko fajni

Od początku roku odczuwaliśmy brak pamięci w jednym z notebooków. Decyzja była w zasadzie szybka - trzeba kupić jedną kostkę i będzie śmigał. Decyzja została podjęta. Wybrano nawet "egzekutora".
Dzisiaj - czyli po upływie 2 miesięcy - zapłaciliśmy fakturę od dostawcy. Nie to żeby zwlekać z płatnością, po prostu dopiero wczoraj "egzekutor" przyniósł kostkę i fakturę. Trochę mu to zajęło, ale co tam... następnie:
a) zainstalował kostkę w komputerze i stwierdził, że to nie ten typ
b) bez skruchy oświadczył, że lepiej było wziąć "tą tańszą, bo ta jest za droga i nie pasuje"
c) poinformowany o tym, że faktura została właśnie zapłacona dodał... "ale fajnie, gość się ucieszy bo ja zapłaciłem gotówką"

Po 2 miesiącach mamy zatem kostkę, która do niczego nie pasuje ale przynajmniej dwa razy za nią zapłaciliśmy. Jesteśmy fajni. Wielkopolska gospodarność górą!

czwartek, 26 lutego 2009

Nieoficjalny zlot Delirium

No i co, nikt nie napisze o nieoficjalnym zlocie by Valmag w Poznaniu? To może tak:

"Dnia 21.02.2009 o godzinie 17:30 odbył się nieoficjalny zlot grupy wsparcia Delirium. Na początku naszej wycieczki zwiedziliśmy Browary Poznańskie, gdzie Pan Przewodnik Zając Ryszard szalenie ciekawie opowiedział nam o tym ile % udziałów ma koncern SAB oraz Muller w poznańskim browarze, a także ile pań testuje piwo. Następnie obejrzeliśmy szaloną jazdę butelek do skrzynek oraz bardzo ciekawy film na temat historii Browarów.
Na końcu nastąpił najmniej ciekawy punkt czyli konsumpcja piwa oraz darmowy przejazd do Szwejka. W Szwejku bardzo brakowało Pana, który by opowiedział Niezmiernie Ciekawą Historię Pubu Szwejk Uwzględniającą Kapitał Zakładowy i Strukturę Własnościową, ale sytuację uratowały zasponsorowane przez Wadera chipsy i orzeszki. I ja tam byłem i soczek piłem"

Wprawdzie mój brat, który był tam na doczepkę, stwierdził że to chore ciągle rozmawiać o jakichś trooperach, najeżdżających na raptory i vice versa ale mi się podobało. Było to w sumie pierwsze moje spotkanie z realnymi graczami (nie licząc jednego znajomego, którego jednak boję się odwiedzać, bo jego żona ma mi za złe że tyle czasu spędza nad Delirium). Przy okazji - sorki Bendero że nie oddamy Ci Twoich raptorów, Szafa twierdzi że nikomu nie oddawał z tytułu tego błędu... Szafa wszystkiemu winny jak zwykle ;)

Do zobaczenia na Pyrkonie

PS: dowód że tam byliśmy

Czułe słówka

Garść rozmów z pokoju Developerów, w kolejności siły wymowy.
Na końcu retoryczna zagadka!

- [okrzyki motywacyjne] Pracuj, pracuj/Do robotów
- [okrzyki motywacyjne cz.2] Szybciej komputerku, szybciej, nożesz ile można takie coś wykonywać
- [okrzyki demotywacyjne] #$%^&@!&*, nie, tak nie można, idę zapalić/wypić/pobębnić
- [pytania retoryczne] No k..., czemu to nie działa, przed chwilą działało
- [głodne pytania] Kto idzie dziś do sklepu?
- [poważne pytania] Feel? Nie, Koma...
- [okrzyki eureko] Chłopaki, znalazłem błąd w PHP!!! [Dwie godziny później] Eeeee, nie, to mój błąd....
- [pieśń na nutę "Przybądź do nas Panie"] Tego nie da się zrobić, bo [tu następuje skomplikowana wykładania techniczna mająca na celu zniechęcić pomysłodawcę do zgłaszania jakichkolwiek pomysłów]
- [odpowiedzi dotykające absolutu] To jest absolutnie niemożliwe, żeby to nie działało, niech sobie user zmieni przeglądarkę/komputer/system operacyjny/providera/żonę/grę/mózg
- [pytania ostateczne] Już po raz piąty zmieniam ten pierwszy ekran, czy to już na pewno wersja ostateczna? - Oczywiście, tak jak poprzednio
- [...] Aha, wersja beta ma być w maju?

CZY ONI SĄ Z TEGO ŚWIATA?

piątek, 20 lutego 2009

Jak powstaje społeczność sieciowa...

Przez dość długi czas jednym z większych problemów z jakim przyszło nam się borykać było nękanie słabszych graczy w DELIRIUM przez tych z wysokich miejsc... Wiele różnych pomysłów się przewinęło, wiele długich godzin dyskusji na temat tego jak zaradzić problemowi, jednocześnie nie niszcząc najważniejszej cechy i zalety gry - współpracy miedzy graczami, ani tez przy okazji nie zniechęcić aktywnych graczy do toczenia walk. Kilka kolejnych wersji systemu noob-protection ("ochrona początkujących") pomagało, ale ciagle nie przynosiło spodziewanego skutku. Zawsze znajdowali się kolejni "farmerzy"...

Kilka dni temu na forum pojawił się dwa nadzwyczaj ciekawe wątki. W pierwszym jeden z użytkowników wprost pisze - jesteś początkujący? Napisz do mnie - wyślę ci zasoby, podpowiem jak grać, doradzę jak rozwijać ekonomię. Do tematu natychmiast przyłączyło się kilak innych osób z innych Światów. Drugi temat był w gruncie rzeczy bardzo podobny: założyciel pisze o powstaniu gildii łączącej zarazem graczy doświadczonych i początkujących, od razu mówi też że chodzi mu o to aby nauczyć grac i zaopiekować sie grupą początkujących.

Dla mnie osobiście - szok i zdziwienie. Toż to łamanie elementarnych zasad dobrego stratega! Najlepsza gildia to przecież taka, gdzie wszyscy doskonale znają grę i dokładnie wiedza co maja robić! Wysyłanie komuś zasobów? Marnotrawstwo!

A jednak...są rzeczy ważniejsze niż miejsce w rankingu. Dobra zabawa z duża ilością osób. Nie wiemy jaki będzie finał tych akcji, ale bardzo mocno kibicujemy całej inicjatywie.

Pokazuje to także (a może powinienem napisać: przede wszystkim?) jeszcze jedną rzecz: siłę sieciowej społeczności. Nie odgórne nakazy, zasady czy ograniczenia. Nie skoordynowane i usystematyzowane działania twórców. Prosta lecz zdecydowana inicjatywa akcja rozpoczynająca się od zwykłych, szeregowych graczy. Oddolny ruch, gromadzący początkowo kilkunastu gracz - ale kto wie w co przerodzi sie w przyszłości?

To jedna z chwil, kiedy prawie namacalnie czuję pulsujący życiem ogromny organizm jakim jest internet. Że to nie tylko zbiór bezdusznych maszyn połączonych kablami. W takich chwilach czuję, że warto robić to, co robimy.

środa, 18 lutego 2009

tfffffuuu rczość ?

dzisiaj nic szczególnego w ramach projektu Genosis nie zrobiłem..., natomiast przeglądając YouTube natknąłem się na filmiki dotykające projektu Delirium, który obsługujemy - poniżej to co znalazłem:

Trailer gry wersja "Ziemia"

Trailer gry wersja "Alien"

Film kręcony na potrzeby misji GWAW dla graczy Delirium

Filmik o gildii RENEGATE - Elite Group z serwera s4 www.delirium.wp.pl
(autor: robjes)

Film powstały na potrzeby nowej gildii w grze Delirium.
(Muzyka: Frank Klepacki- Roots Video: Dark Colony)

Krótki filmik obrazujący świat w grze Delirium.
(autor BK3)

Relacja z I Zlotu Fanow Delirium,
który odbył się w dniach 28 - 30 marca 2008 podczas Pyrkonu.

Genosis - ogrom papierologii!!!

Ach, jeszcze na dobre się nie zaczęła, a ja mam już cały skoroszyt dokumentów z nią związanych i jeszcze jeden czarny segregator magicznych danych na jej temat!!!A to dopiero połowa lutego!!! Przeraża mnie myśl, że pod koniec projektu utoniemy w papierach, pogubimy się, zginiemy...
No cóż, może tej roboty papierkowej jest tak dużo, bo to początek, a później, z każdym kolejnym miesiącem będzie jej coraz mniej?? Nie wiem, ale oby tak było :) Pożyjemy, zobaczymy...

Genosis - z czym to sie je?

Ja Ci dam jakies star łorsy...

W klimatach SF osadzona jest już jedna z gier które supportujemy (Delirium), podobnie rzecz ma się z CyberCore (premiera wersji beta na dniach!), natomiast projekt GENOSIS z założenia obracał sie będzie w nieco innej rzeczywistości.

Genosis będzie grą osadzoną w klasycznym lecz zarazem nieco mrocznym klimacie opowieści fantasy. Tak jak DELIRIUM było inspirowane takimi klasykami jak "Ufo: Enemy Unknown"czy "Diuna", CyberCore - "Blade Runnerem" czy "Syndicate Wars", tak idea Genosis rodziła się w głowach twórców po kolejnych i kolejnych wielogodzinnych sesjach z Władcą Pierścieni, Diablo czy rodzimym Wiedźminem. Mroczne krainy pełne mitycznych stworów, potężni bohaterowie ze swymi niemal boskimi umiejętnościami, oblężenia fortec i starcia gigantycznych armii. Wszystko to do cna przesycone magią - poczynając od specjalistycznych oddziałów w każdej armii, poprzez pradawne artefakty, aż do bohaterów Graczy. To właśnie bohaterowie sś najważniejszym elementem każdej epickiej powieści fantasy; na nich kładziemy największy nacisk i to oni spajają świat gry. Wokół nich toczy się cala rozgrywka. Kto z Was, czytając dobrą powieść fantasy, nigdy nie zastanawiał się nad słusznością decyzji bohaterów? Kto choć raz nie wyobrażał sobie siebie na ich miejscu? No to teraz będziecie mieli okazje spróbować...

Przepraszam, wczułem się :)

Wszystko to oczywiście zmiksowane z klasyczna przegladarkową strategia czasu rzeczywistego - czyli przede wszystkim zarządzanie rozwojem miasta, dbając zarówno o aspekty gospodarcze, jak i militarne. Zdobywanie nowych terytoriów, rekrutacja i szkolenie wojska, liczne walki, nękanie wroga partyzanckimi atakami, ale przede wszystkim nieograniczony wybór możliwości rozwoju dla gracza - każdy sam zdecyduje czy chce zostać bezlitosnym władcą toczącym nieustanne wojny, czy raczej zainwestuje w ekonomię miasta, struktury obronne a konflikty rozwiązywane będą na drodze dyplomatycznej.

Mam nadzieję że nie napisałem za dużo i Skoczek nie zrobi mi krzywdy ;)

wtorek, 17 lutego 2009

Genosis - co to takiego

Myślałem, że Szafer napisze, ale jak widzę nie kwapi się...
mówi że (tu cytat) "ma jeszcze kupe do zrobienia" i nie może się zająć czymś tak infantylnym jak blog.
wredny, maksymalnie uciążliwy i leniwy typ...
Ja za bardzo nie wiem co to takiego Genosis, ale coś Szafa mówił że gwiezdne wojny czy jakoś tak...
że będzie "obi łan kenobi" i inne "dżordże lukasy", generalnie sprawa sprowadza się do tego że rozpoczynamy prace nad projektem osadzonym w świecie fantasy. Mroczne klimety, elfy, czarodziejki, leczące mikstury... (brzmi jak tekst z firmowej strony www ;))
mamy już pierwsze szkice, pokażemy wkrótce byście poczuli "świat"

Wtorek dniem rysownika :)

Czasem sie zastanawiam, jak czuje się zawodowy grafik-artysta dostając nasze rysunkowe wypociny z panelami interface`u gry.

Nigdy nie mieszany się zbytnio w kwestie samych konkretnych grafik przedstawiajacych konkretne postaci, miejsca, obiekty w grze, za to zawsze chętnie i radosnie pakujemy paluchy we wszelkie sprawy panelu gry. Szukając idealnego balansu miedzy użytecznością panelu, jego prostotą, estetyką, czyms co ładnie i fachowo nazywa się "user-friendly" zasiadamy do cyber-paintów i bazgramy ramki, rameczki, tabelki, rysuneczki, wstawiamy gotowe i własnoręczne zrobione ikonki. Jesteśmy w stanie precyzyjnie rozrysować co i gdzie, ale estetyka takich dzieł sztuki...

Taki bazgroł idzie później do grafika który pewnie rece załamuje pod niebiosa widząc te bohomazy - ale może dzięki temu tym szybciej zasiada do tableta czy sztalugi i przerabia to na profesjonalny interface gry online...

To nie żart - to prawdziwy szkic baaaardzo wczesnej wersji panelu jednej z gier... ;)

poniedziałek, 16 lutego 2009

Meble użytkowe witaja Was!

Witam!

Skoro blog zaczął funkcjonować, to bez zbędnego przynudzania - bedziemy pisali o tym co robimy, nad czym pracujemy, przyblizymy niektóre szczegóły tworzenia gry MMO od podstaw aż do premiery finalnej wersji. 

ble ble ble, do nastepnego.

Zaczynamy

dziś, tj. 16.02.2009 zaczynamy pisać bloga.
Będzie to blog firmowy ze szczególnym uwzględnieniem aktualnie realizowanego, najnowszego projektu. To co zaczynamy właśnie tworzyć to nowa gra gatunku MMO. Nazwaliśmy ją "Genosis" Chcemy za 12 miesięcy wrócić tutaj, od początku przeczytać i pośmiać się z tego jak to było kiedy zaczynaliśmy.
chcecie czytać - czytajcie,
chcecie komentować - komentujcie,
chcecie dotować :) - klikajcie "donate me", klikajcie na banery, przelewajcie na konto...
nie chcecie - to nie