środa, 18 lutego 2009

Genosis - ogrom papierologii!!!

Ach, jeszcze na dobre się nie zaczęła, a ja mam już cały skoroszyt dokumentów z nią związanych i jeszcze jeden czarny segregator magicznych danych na jej temat!!!A to dopiero połowa lutego!!! Przeraża mnie myśl, że pod koniec projektu utoniemy w papierach, pogubimy się, zginiemy...
No cóż, może tej roboty papierkowej jest tak dużo, bo to początek, a później, z każdym kolejnym miesiącem będzie jej coraz mniej?? Nie wiem, ale oby tak było :) Pożyjemy, zobaczymy...

2 komentarze:

Szafa pisze...

"...czarny segregator magicznych danych..."

Magia, wszędzie magia (vide poprzedni wpis) ;D

Anonimowy pisze...

ojtam, bez przesady nie tak dużo jeszcze :) ciesz się ze u mnie w imprezach nie pracujesz lub w marketingu, 3-5 segregatorów miesięcznie papierów idzie :) a później odszukanie czegoś po pół roku w tym to masakra, (jedna impreza to średnio 2-3 segregatory a staramy się mieć ok 2 miesięcznie więc to dopiero stosy makulatury). no ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić :)

Prześlij komentarz