wtorek, 27 października 2009

Refleksje Valmaga nad interfejsem Genosis ;)

Valmag
12:04:25
bo ten interfejs to okropny jest
niby wszystko logicznie poukładane
ale nawet sobie takie dla żartu porównanie wymyśliłem
że to jest tak, że jak chcesz skorzystać z toalety
to otwierasz drzwi, zapalasz światło
idziesz do jednej ściany
pociągasz wybraną z dziesięciu wajchę
pojawia ci się panel z dwunastoma guziczkami
naciskasz właściwy
potem naciskasz guzik potwierdzenia
idziesz do drugiej sciany
naciskasz jeszcze jeden guzik
i dopiero otwiera się klapa od sedesu. :P

poniedziałek, 12 października 2009

Zwiastun Genosis



teraz już z dźwiękiem ;)

czwartek, 8 października 2009

Propo testowania...

Przeglądałem dziś roflcoptera i trafiłem na cytat idealnie obrazujący ideę naszych testów:

[Arek] przetestujmy to tak...
[Jarek] ekstremalne warunki zostawiamy na pozniej, na razie musimy wymyslic warunek w ktorym to dziala

(źródło)

środa, 7 października 2009

Praca nad projektem



Co prawda my tak nigdy nie robimy, ale pięknie obrazuje to pracę nad projektem od początku do końca ;)

wtorek, 6 października 2009

Finalna faza testów

Wkroczyliśmy właśnie w finalna fazę testów gry.

Czym to się objawia? Jest kilka cech charakterystycznych:

- Prezes częściej się na nas wkurza i używa większej ilości słów powszechnie uważanych za obraźliwe

- Coraz więcej rzeczy działa :P

- Odwiedził nas Valmag, i koordynuje testy sprawdzając wszystko od początku do końca (jeszcze nie wiemy jak wpłynie to na jego kondycje psychiczną, tzn nie testowanie tylko przebywanie z nami).

czwartek, 1 października 2009

poniedziałek, 28 września 2009

Odwołania Graczy ;)

[Gracz]Szanowne Delirium Team

Zasłużyłem na karę ale proszę o zmianę jej wymiaru.
Konta XXX i YYY należą do moich kolegów, którzy baaaardzo
mało grają - gra ich nie wciągnęła.
Czasami jak byli u mnie zaglądaliśmy na ich konta - ja robiłem im kurs
gry :) .
Ponieważ koledzy już i tak nie będą grali można skasować ich konta. Ja
natomiast chciałbym powrócić do gry.
Z pomocą kolegi rozwinąłem 7lvl Cuthula więc i Diuka z czasem na pewno
wykupię.
Proszę o zmianę wymiaru kary na ban na czas określony. Z pokorą przyjmę
ban nawet na 3 m-ce (z hibernacją)

[SGO] Witam
3 dni z urlopem
hiberban do 27-09-2009, 22:56:06,
naprawdę to żadna kara

piątek, 25 września 2009

Problemy graczy

[Gracz]: Witam, mam następujący problem. Moje konto zostało usunięte przez moją eks w ramach mszczenia się na mnie i niszczenia mi życia, tylko nie wiem za co, ponieważ to ona mnie zdradziła i zostawiła. Moja eks miała dostęp do mojego maila i loginów i haseł, ponieważ mieliśmy związek oparty na zaufaniu. Czy dałoby się to konto odzyskać?
[sz]: da się zrobić, zresztą, dobrze Cię rozumiem, baby to ch*je.

środa, 23 września 2009

Z serii: rozmowy programistów

[a]: a czemu tak jest że... [pauza, chyba zastanawia się o co chciał spytać]
[d]: bo tak!

Ciezki los humanisty wsród informatyków.

10 minutowa przerwa - na fajkę, kawę, przekąskę, jakieś pi... soczek jabłkowy.

[c]: ...czaaaaaajcie motyw: postawiłem wczoraj serwer eftepowy, wrzuciłem na niego taką ilość filmów w HD, że normalnie mógłbym...
[r]: ...e tam, to już przeżytek, teraz standardem będą nośniki blu-ray, już można je dostać, nie są drogie masz gigantyczną rozdzielczość rzędu...
[d]: ...a on mi mówi, że nie ogarnia tagów w htmlu! No co za koleś, przecież teraz wszystko można zrobić CSSami!
[sz] panowie, a może dla odmiany porozmawiamy np. o dupach?
[r]: ...
[d]: ...
[c]: moje nowe łącze jest do dupy...

poniedziałek, 21 września 2009

Stargejt

Wcale się nie inspirowaliśmy ;)

piątek, 18 września 2009

spacerkiem po lesie

dzisiaj się trochę nachodziliśmy. byliśmy na spacerku w lesie. spotkaliśmy krasnoluda który szukał smoka. udało się nam nawet nagrać go na video ;)

środa, 16 września 2009

parse error... nie ma takiego miasta...

chciałem sobie pohandlowac, wchodze w budynek handlowy i dostaje:

"aby mieć dostęp do handlu zbuduj:
Parse error: syntax error, unexpected T_SL:"

nie ma takiego budynku...
jest Lądek, Lądek Zdrój... ale nie Parse error

wtorek, 15 września 2009

Dlaczego ludzie uważają, że informatycy sa dziwni.

Zszedłem dzisiaj na dół do kuchni koło 12tej, żeby zrobić sobie coś pożywnego i energetycznego. Wiadomo - ciężka praca wymaga dużej ilości jedzenia. Przez chwile myślałem żeby odwiedzić [p], jednego z pracujących u nas programistów, spytać jak leci, etc, wiadomo, takie tam. Zbliżając się do drzwi usłyszałem że coś sobie podśpiewuje. Podszedłem zaciekawiony bliżej...

[p]: (podśpiewuje w rytm znanej melodii) : chcę oglądać Twoje logi - logi, logi logi...

Zmieniłem zdanie i ominąłem pokój szerokim łukiem...

poniedziałek, 14 września 2009

Zasłyszane u konkurencji...

Jak na szanujących się game developerow przystało, pilnie śledzimy konkurencje, patrzymy co robią dobrze i źle...i czasem trochę nabijamy się z różnych wpadek ;)

[u] - user
[gdk] - game developer konkurencji

[u]: jest bug, albo przynajmniej na bug wygląda - gdy gram w tetris i ktoś przesyła zaproszenie, naciskając spację (klocek spada na dół) automatycznie przyjmuję zaproszenie i wychodzę z gry.
[gdk]: to nie bug - faktycznie inni podczas gry mogą Cię rozpraszać - w nowej łatce (przyszły tydzień) będzie sprawa rozwiązana.
[u]: skoro to nie jest bug to po co ja naprawiacie?

Żelazna logika powalająca na kolana ;)

niedziela, 13 września 2009

O "łatwości" implementacji pomysłów PMa słów kilka

[dyskusja na temat implementacji przyrostu zasobów we wioskach] 

[s] to jest zrobione [tak i tak]. nawet jeśli się zmieni, to chyba żaden problem 

[a] ok

[s] chociaż, znając szafę, to wymyśli kiedyś coś  "jeśli przyszedłeś do wioski w ciągu 3 ostatnich dni 7 razy,  miałeś w armii syrenkę, Smoka Wawelskiego, i dokładnie 345 jednostek piechoty (z czego 34,24% z nich nie należy do Ciebie), a za oknem była pełnia księżyca, i właśnie wywozili śmieci sprzed Twojego domu, to wioska daje dodatkowe 10% przychodów przez następne 453m i 33 sekundy. Ale.... [wstaw sobie ciąg dalszy]"

Pomimo tego, iż sam zainteresowany w osobie naszego ukochanego PMa twierdzi, iż przedstawiona powyżej wersja jego osoby jest mocno przekoloryzowana, to tylko on tak uważa :P

piątek, 11 września 2009

Bajka o Czerwonym K-ptoor-Q (ver. dla informatyków)

Dawno, dawno temu, była sobie mała internautka, a nazywała się Czerwony K-ptoor-Q. Codziennie chatowała sobie z przyjaciółmi na kanale #las, aż tu pewnego dnia dostała maila od Mamy, w którym było napisane:

"Kochana Córeczko, w załączniku przesyłam Ci pliki HTMLowe dla Babci. ZaFTPuj się, proszę, na konto Babci i daj jej te pliki, bo są jej potrzebne, żeby postawić sobie stronę webową. Całuję. Mama"

Tak więc nasza mała internautka odpaliła sobie spod Windows Commandera FTPa i zalogowała się jako "K-ptoor-Q", żeby przesłać babci pliki, które właśnie dostała od mamy. Akurat ściągała załącznik ze swojego konta webmailowego gdy nagle dostała przez ICQ'a wiadomość od użytkownika o adresie e-wilk@hacker.las.com. K-ptoor-Q grzecznie odpowiedział na ICQową wiadomość, na co E-wilk uprzejmie ją pozdrowił i zapytał dokąd to się wybierała. K-ptoor-Q odpowiedział:
- Loguję się na konto Babci, żeby przeFTPować parę plików potrzebnych do postawienia własnej webstronki.
Po takiej odpowiedzi E-wilk zatelnetował się na skróty i połączył się z kontem Babci pierwszy.

Gdy konto babci zapytało go o login ID, wstukał "K-ptoor-Q", zcrackował hasło i wszedł na konto. Babcia, gdy zorientowała się, że to nie K-ptoor-Q tylko ktoś inny, natychmiast skillowała mu proces, ale niestety E-wilk był szybszy. Zrobił jej ICMP flood'a na wszystkie porty, których firewall babci nie pilnował, firewall się wywalił, a E-wilk zmienił hasło Babci. Potem przyznał sobie prawa ROOTa i zmienił system operacyjny na nowy, który nawet interfejsem przypominał stary system babci. A gdy już wszystko było zainstalowane, rozgościł się na koncie babci podszywając się pod dotychczasową właścicielkę.

Po chwili zalogował się K-ptoor-Q i po wejściu na konto babci zorientował się, że coś się tu zmieniło. Zatalkował szybko do babci i zapytał:
- Babciu, a dlaczego masz taką wielką quotę na dysku ?
- Żeby lepiej pomieścić Twoje pliki.
- Babciu, a dlaczego masz taki nowoczesny interfejs graficzny ?
- Żeby lepiej skatalogować Twoje pliki.
K-ptoor-Q poczuł, że coś tu jest nie tak:
- Babciu, a dlaczego masz prawa ROOTa ?
- Żeby Cię lepiej zcrackować !!!

Po takiej rozmowie nawet mały łatwowierny K-ptoor-Q rozpoznał, że to wcale nie Babcia i szybkim whois sprawdził, że jej rozmówca talkował z konta e-wilk@hacker.las.com. K-ptoor-Q natychmiast wysłał maila do security@cyberspace.cop.org żeby poskarżyć się na oszusta. Przebiegły E-wilk spróbował zablokować K-ptoor-Q serwer POP3 przeciążając pamięć, ale na szczęście K-ptoor-Q zdążył w porę kliknąć guzik Wyślij.

Po chwili na serwer wszedł Sysop z cyberspace.cop , który błyskawicznie odczytał adres IP E-wilka, zoverride'ował mu prawa dostępu i sam sobie przyznał profil ROOTa. Zanim E-wilk się zorientował, Sysop skillował mu proces i założył bana na całą domenę. A z Trash'a systemu operacyjnego E-wilka udało się odzyskać tabelę partycji starego systemu Babci, dzięki czemu można było zrollbackować starą konfigurację.

Dzięki pomocy K-ptoor-Q i dzielnego Sysopa, Babcia mogła dokończyć formatowanie w HTMLu i postawiła wspaniałą stronę webową z dostępem 10 kilo na sekundę. Stronę Babci podziwiali wszyscy jak Sieć długa i szeroka, i w krótkim czasie nabili jej rekordową liczbę hitów.


... I obudziłem się zlany zimnym potem.

czwartek, 10 września 2009

Marzenia młodego informatyka.

[sz]: Ja wiem że dla Ciebie szczyt marzeń - bo dobra praca i grube siano
[c]: no i ja mam jeszcze jeden...
[c]: jarać cały dzień :D
[sz]: :D:D
[c]: w serwerowni zajebistej, własnej...
[c]: w koło wuchta dupek w stringach
[sz]: looooool....
[c]: znających się na Linuxie
[sz]: -rotfl-
[c]: potrafiących tworzyć proste patche...
[c]: modyfikować ebuildy
[c]: instalować Gentoo w mniej niż 1 tydzień...
[c]: i zmarzniętych w klimatyzowanej serwerowni...
[c]: omg xD
[sz]: jesteś nienormalny, wiesz?

huuurra mamy VOIP

- ej. Paweł dlaczego ten net tak wolno działa. nic nie można zrobić
- dlaczego...? widocznie Aga rozmawia przez telefon
- @#$@!!!@#!@#!#!

czwartek, 3 września 2009

Minister zdrowia ostrzega:



Spożywanie alkoholu jest dozwolone tylko dla osób pełnoletnich, i negatywnie wpływa na zdrowie każdego człowieka.

środa, 2 września 2009

Incoming message! Czyli racjonalne rozwiązywanie sporów.

[p] - ale ty głupi jesteś, przecież to jest dźwięk do smsa!
[sz] - no to co, fajny jest, długi, pasuje mi do połączenia to sobie ustawiłem.
[p] - no ale nieeeee, tak nie możesz, "message" to przecież wiadomość!
[sz] - co nie mogę, jak mogę, ktoś do mnie dzwoni żeby przekazać mi wiadomość, poza tym jestem rebeliantem i anarchista, pie***le system, porządek i ład!
[p] - ...
[p] - ...
[p] - jesteś nienormalny...
[sz] - a ty masz kisiel zamiast mózgu.

dziś premiera...?

tak, jeśli oczywiście...
- uda się wyczyścić bazę
- uda się odblokować armię na mapie
- damy radę dorobić miecz orkowi
- uda się zrobić dopiski w regulaminie
- damy rade podmienić flasha z dziękiem
- będzie wreszcie przychodziła wiadomość powitalna
- będą przychodziły maile z potwierdzeniem rejestracji
- będzie można zamknąć i przesunąć shout box
- wiedźma nie będzie każdego zamieniała w żabę
- znajdziemy miejsce na serwerze
- wyeksportujemy kilka tysięcy maili bez zbędnego klikania
- przetestujemy system płatności
- podepniemy kody Analitycsa
- skonfigurujemy forum
- i pewnie jeszcze klika drobiazgow

to, spoko, jasne ze dzisiaj ruszamy...

wtorek, 1 września 2009

Z serii: rozmowy developerskie. Atakowanie miasta.

[s] - czyli jak koleś stoi tuż obok miasta, i kliknie atakuj, to widać na mapce że koleś zbiera się do ataku i ktoś może do tej walki dołączyć?
[sz] - no tak.
[s] - ale jak stoi nie tuz pod murami, tylko dalej, to co, może mi jeszcze powiesz że ma automatycznie podejść do murów, zatrzymać się, zaatakować, i tez ma być widać że zaatakował i za chwile bitwa się rozstrzygnie?
[sz] - no dokładnie, przecież to logiczne.
[s] - jesteś poj***ny.
[sz] - ...

No i weź człowieku gadaj tu z takim :D

piątek, 28 sierpnia 2009

Singlem być - moda XXI wieku.



grunt to zdrowa dawka autoironii... ;)

środa, 26 sierpnia 2009

Wewnętrzne testy GENOSIS

Właśnie wystartowały. Kilku zaufanych testerów ma już dostąp do gry, kilku kolejnych dołączy w ciągu najbliższych dni. Pewnie rzeczy jeszcze szwankują, ale gra nabiera rumieńców i emocjonująca, testowa rozgrywka już się toczy :)

Przy okazji - na homepage`u pojawiła się duża paczka fabuły; jej autorem jest nie kto inny jak znany i lubiany Haggar - mistrz Delirycznych pisarzy. A specjalnie dla graczy idących w kierunku gry fabularnej, dodana została specjalna ranga Mistrz Księgi - zdobywał będzie ją najlepszy tkacz opowieści w świecie GENOSIS i będzie przynosiła bardzo wymierne korzyści w grze.

poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Project Miracle

Project Miracle

Tak w sumie to do końca nie wiem co to jest... a ja jak próbowałem powiedzieć chłopakom o co moim zdaniem chodzi, to powiedzieli żebym przestał brać to co biorę (albo ich tez poczęstował).

W każdym razie - możne Robson wytłumaczy nam o co może chodzić.

Ciężki weekend.

Tak, bardzo ciężki, zdecydowanie. I to już kolejny. Poprzedni minął na wieczorze kawalerskim takiego jednego rogatego osobnika, na podziwianiu ładnie tańczących pań w klubie noc...eee...w operze.

A teraz - no przecież żal byłoby żeby tyle dobrego jedzonka na weselu (w zasadzie: po weselu) się zmarnowało, prawda? więc niestety z ciężkim sercem, w bólu i w poczuciu obowiązku wybrać się musieliśmy na bardzo nudną, przewidywalna imprezę (oczywiście bez alkoholu bo potrafimy się wszyscy tak bawić).

Dziwne tylko że nikt poza Singlesem nie chciał ze mną zjadać niedużego, różowego homara (został okrzyknięty oczywiście natychmiast "potworkiem" - homar, nie Singles), a Daria to się nawet bała jak machaliśmy do niej jego szczypcami (łapką?). Tak czy siak, był słony, śmieszny i nie było w nim za dużo mięsa ;)

Póki co - wracamy do pracy - jakieś nudy, że niby ludzik będzie ładnie po mapie śmigał, jakieś brakujące cyferki, Wader nas do pracy ściga...no wakacje są przecież do cholery, więc nie wiem czego on od nas oczekuje - powinniśmy siedzieć na tarasiku, opalać sie i popijac drinki podawane przez laseczki w bikini, prawda?

wtorek, 11 sierpnia 2009

Z serii: Wpływ pracy na życie codzienne

Czyli jak wpływa tworzenie gry MMORPG na postrzeganie rzeczywistości. 

piątek, 7 sierpnia 2009

z zapisków testera

testy Genosis.pl trwają. jeszcze trochę wody w Warcie :) upłynie nim wersja finalna będzie dostępna dla szerokiego grona, tymczasem kilka wpisów zgłoszeń testerów:


- oooo kuzwa.... jak to zrobiłem...? mam doświadczenie: -605 znaczy przeinwestowałem???
- wyskakiwajka po dodaniu sojuszu: "sojusz została dodany" - Very gratuluje pomysła!
- no to założylem sojusz, wchodzę do sojuszu, wchodzę w "strona", i mam pozycje: "usuń sojusz" z dodatkowym tekstem: Usunięcie sojuszu jest nieodwracalne oraz 2 klawisze. "Usuń" "Anuluj" - "usuń" - ogarniam, ale boje się kliknać anuluj bo nie wiem co on może zrobić...
- bohater -> misje -> "architect better reward info" - WTF???

jest tego więcej, ale niektórych nie da się zacytować

poniedziałek, 27 lipca 2009

Konkurs

Pytanie konkursowe: co, a raczej: kto znajduje się na zdjęciu :D?

poniedziałek, 13 lipca 2009

Adasiowi się schudło...

Chciałem o coś spytać naszego super-programisty, ale nie odpowiadał na gadu wiec poszedłem sprawdzić co się stało...schudł troszkę ostatnio...




Jako bonus- dwie jednostki wojskowe - Centaur, oraz Czarodziejka :)

czwartek, 9 lipca 2009

Ciężko praca na co dzień

Może ze dużo ostatnio nie ma na blogu, ale nie myślcie sobie ze to dlatego że nic się nie dzieje! Jesteśmy na etapie zapełniania gry mięskiem, i kolejnymi funkcjonalnościami... od skomplikowanych algorytmów i innych matematycznych cudów momentami aż paruje mi mózg, na szczeście dzielnie wspiera nas matematyczny geniusz niejakiego gruppenfuhrera pana V. ;)

Dla poprawienia humoru - obrazek ;)

poniedziałek, 22 czerwca 2009

poniedziałek, 15 czerwca 2009

no to kolejny obrazek

akcja dzieje się w lesie, jedna pani, trzech panów... tyle że ona jest silna, ma magiczną moc, może ich wszystkich zamienić w żaby...
eee to chyba nie ta bajka...


czwartek, 28 maja 2009

Laseczki i Twardziele

Właśnie skończyliśmy etap prac nad "czystymi" postaciami Bohaterów do Genosis. Mamy całą grupkę, w każdej z 4 ras, 3 klas i 2 płci, pracujemy nad uzbrojeniem i opancerzeniem dla każdej z nich.

Pokazowo: Elfica - zabójczyni:

poniedziałek, 18 maja 2009

około milion i siedemset tysięcy...

Mniej więcej tyle unikatowych przedmiotów przewiduje algorytm Genosis. Impressive, huh?:P

Każdy z nich oczywiście ma swój "poziom" (słaby, silny, etc.), rodzaj (miecz, topór, zbroja płytowa etc.), standardowe parametry (miecz zwiększa atak w walce wręcz podczas gdy różdżka umiejętność czarowania), oraz dodatkowe umiejętności które zwiększają, oczywiście do kadej z nich jest indywidualnie przypisana siła.

A jak to działa w praktyce - zabawnie :D Kto grał w Diablo II - nie będzie to dla niego nic nowego, ale jeśli nie... spójrzcie sami ;)

"108","Słaba fałszywa Czaszka nieugiętych Krasnoludów"
"109","Mocna uczona drewniana Tarcza taktyki"
"110","Silny fałszywy Długi Łuk teleportacji"
"111","Wątła charyzmatyczna Okuta Tarcza kreacji"
"112","Mocny celny Talizman morderczych Elfów"
"113","Unikatowa złodziejska Tarcza umysłu"
"114","Potężny złodziejski Pierścień telepatii"
"115","Unikatowe celne Berło dzikich Monstrów"

środa, 22 kwietnia 2009

cały czas budujemy


jak widać po datach kolejnych postów nie ma czasu na pisanie bo praca wre, iskry lecą, dym dymi... siedzimy i budujemy. coś już zaczyna wyglądać...

środa, 8 kwietnia 2009

Mam tak samo jak ty, miasto moje a w nim...

Szkic produkcyjny układu obiektów w mieście - żeby nie było że nie pracujemy. Odkrywam w sobie artystę grafika!

czwartek, 2 kwietnia 2009

Po godzinach: sparring

Czasem zdarza się, że mamy różnice zdań, ktoś z czymś się nie zgadza... Trzeba wówczas rozwiązac spór. Rzecz jasna - na drodze spokojnej, merytorycznej, i pełnej racjonalnych argumentów rozmowy. Jak widać na załączonym filmiku. Tak, to my ;)


czwartek, 26 marca 2009

CyberCore - oficjalne testy ruszyły!






"Ruszyły betatesty nowej gry MMO – CYBERCORE!
Wciel się w rolę cybernetycznego gladiatora w post-apokaliptycznym świecie! Rozwijaj wyposażenie, uzbrajaj swoją postać w kolejne śmiercionośne bronie nie zapominając jednak o rozwoju ekonomicznym. Inwestuj, napadaj na laboratoria, walcz na różnorodnych arenach!"

Mówiąc po ludzku - wcielamy się w cyborga, badamy, produkujemy, handlujemy bronia, rozwijamy własny warsztat, po czym walczymy na arenie z innymi Cyber-Gladiatorami.

Chcesz zagrać?

www.cybercore.pl

Zapraszamy także na forum:

forum.cybercore.pl

Będziemy także kompletować zespół testerów (na pewno jego liderem będzie znany i lubiany mistrz ortografii - Klawisz), jeśli jesteś zainteresowany - napisz na info@cybercore.pl.

wtorek, 24 marca 2009

II Oficjalny Zlot Graczy DELIRIUM

Zapraszamy serdecznie - ponownie, tak jak i rok temu odbędzie się on podczas konwenty fantastyki PYRKON 2009 w Poznaniu. W sobotę między 13.00 a 15.00 będzie okazja wysłuchać prelekcji na temat tworzenia gier MMO, oraz zapoznać się z prezentacjami graczy, zas wieczorem w poznańskim Szwejku bawimy się juz na luzie przy piwie (bezalkoholowym ;) rzecz jasna).

Szczegóły - http://forum.deliriumgame.com/index.php?page=Thread&threadID=770. Piwo i koszulki dla uczestników zapewniamy (w racjonalnych ilościach :P)

czwartek, 19 marca 2009

Pierwsza mapka GENOSIS.

W wolnej chwili odpaliłem sobie programik i skleciłem z tego co mamy taką trochę lamerską, ale względnie poglądową mapkę - czegoś w tym stylu (a na pewno z podobnych elementów) mozecie spodziewać się w GENOSIS :)

wtorek, 17 marca 2009

no niby tak...

Z grubsza niby to wszystko prawda...

ALE:

- to że dwie tablice są ciągle zapisane, oznacza tylko że ciągle i ciężko pracujemy, a na tablicach pokazujemy reszcie nasze przewspaniałe i genialne pomysły.
- to że trzecia jest zasłonieta kalnedarzem, oznacza tylko że pozytywnie działa na nasze morale (no dobra, agnieszki może troche mniej*...), zresztą - co będę gadał po próznicy - spójrzcie sami na kawałek kalendarza:
























- to że alfa mało różni się od bety oznacza tylko ze działamy szybko i jestesmy ambitni - a więc praktycznie to co mamy w jednej wersji finalnej ;)
- czy ty wiesz jak ciężko sprawić by domek sobie chodził po mapie!!?? łażące armie, potworki, herosi - to jest pikuś, to ma wszystko nogi/łapy/kółka/czułki/inne kończyny, ale DOMEK!?
- a ten pomidor w lodówce to nie jest zwykły pomidor - przede wszystkim ma imię Józef i doradza nam w kwestii balansu gry; dlatego musi zostac z nami przynajmniej do końca alfy.
- no ja wiem ze Adas upraszcza i upraszcza... a nawet jesli - przeciez tetris to klasyka gatunku i swietna gra? Poza tym - zrobisz klocko-czas-spowalniać za punkty mocy i bedzie git!
- diabełek moze i ma krotka listę, ale zadanie "ściaganie filmów przyrodniczo-naukowych" (jesli wiecie co mam na myśli ;) ) jest czasochłonne...

A tak w ogóle - to nic ino byś narzekał, a nam tu sie praca rekach pali i postepy idą w tempie wrecz geometrycznym!

pracujemy, pracujemy...

widzę, że mnie chłopaki ubiegły. chciałem tylko pokazać że cały czas coś się dzieje i wszystkie tablice są zapisane (dwie pokazujemy, trzecia jest zasłonięta kalendarzem więc nie będziemy pokazywać)


Nie tylko plansze są pełne.
- Mamy gotowy plan wersji alfa i wersji beta - z uwagi na to że zostało mało czasu w zasadzie niczym się nie różnią...
- Po mapie przemieszcza się już domek - nie to żebyśmy robili grę o domkach na nóżkach, ale po prostu chwilowo zastępuje armie ;)
- Na podłodze wala się sterta butelek po coli, kilka niedomytych talerzy, a w lodówce honorowe miejsce zajmuje pomidor w białym futerku. (złośliwi twierdzą, że to grzyb czy cuś, ale my swoje wiemy to nie grzyb, to pomidor). Pomidydek leży tam od jakiegoś miesiąca i nikt nie chce się do niego przyznać. Zaczyna już śmierdzieć, ale jesteśmy twardzi. Będzie z nami do wersji alfa.

Szafa uparcie twierdzi, że nad wszystkim panuje. Adaś po cichu "upraszcza" co bardziej zawiłe kwestie (oby tylko nie wyszedł nam tetris), Diabła post z listą zadań jest tak krótki, że w zasadzie go nie widać, a Radzio z kolei cały czas powtarza, że to niesprawiedliwe bo on ma najdłuższego (posta z zadaniami oczywiście).

Generalnie chyba chłopaki są zapracowane bo niby mieli pisać bloga a tu cisza..., więc sam sobie czasami siędę i piszę.
Tworzenie dokumentacji do Genosis przez Wadera. Dla niewtajemniczonych - w momencie uchwyconym na zdjęciu następuje właśnie kopiowanie zawartości tablicy wprost do pamięci komputera :) Nowoczesna technologia ;)

czwartek, 5 marca 2009

Ćmik brejk.

- tej, admin, a te nasze serwery to gdzie w końcu stoją?
- no dokładnie to nie wiem, ale gdzieś we Francji, w okolicach Londynu...

środa, 4 marca 2009

Co to jest GameDay?

Tu i ówdzie w opisach i rozmowach z teamem pojawia się magiczne i tajemnicze słowo: "gameday". Co ono oznacza?

Czasem przychodzi taki moment, że trzeba coś zrobić szybko, pilnie, a jest to dość czasochłonne. Pakujemy sie wówczas, kupujemy kupę jedzenia, trochę piwa, i jedziemy na GameDay - bądź to do kogoś na domek za miasto (to w wersji lux), albo po prostu do kogoś kto ma pusta chatę). Zaczynamy koło 8 czy 9tej, i ciężka praca do późna - czasem do 22giej, czasem do północy... oczywiście od czasu do czasu przerwa na jedzonko (niektórzy maja duże potrzeby konsumpcyjne), mile widziane jest spożywanie alkoholi w racjonalnych ilosciach ;) A z rana - to samo - i tak przez dwa dni :)

Naprawde dużo mozna zrobic, i mimo wielu godzin pracy - jakos tak lżej i przyjemniej sie pracuje w zupełnie innych warunkach.

Z serii: Rozmowy z pokoju obok. "Cierpienia młodego administratora"

Scena 2. Osoby: [P] i [sz] - niepalący. (bo palenie to zuooooo)
[P] - Ale fajna fajna ?
[sz] - No.. Taka fajna, słodka, lekko szalona. W sam raz dla Ciebie.
[P] - :D
[sz] - Ale ma chłopaka..
[P] - A ja mam młotek.

wtorek, 3 marca 2009

Z serii: Rozmowy z pokoju obok. "Jak rzucić palenie?"

Scena 1. Osoby: [A] i [sz] - niepalący, [w] - przeciwnie.
[sz] - Ja znam wielu ludzi którzy palą. Wielu z nich próbowało rzucić, niektórym się udało, niektórym nie. Ale nie znam nikogo, kto po tym, jak udało mu się rzucić palenie, wrócił do palenia, bo "to fajne i w ogóle"
[A] - No dokładnie.
[w] - A znasz kogoś kto przeszedł Call of Duty na touchpadzie? No właśnie. To wyp**** :)

pierwsze obrazki

żebyście nie myśleli że my tylko siedzimy i bloga piszemy, oj nie, nie.
żebyście wiedzieli jakie klimaty nam przyświecają rzucamy wstępne szkice budynków mapy Genosis, poniżej koncepty targowiska i zbrojowni.








mamy jeszcze kilka drzewek, krzaczków, rzeczek ale nie pokażemy ;)

piątek, 27 lutego 2009

Genesis of MMOG

Na początku był chaos, czyli pomysł, stworzony przez Wymyślacza. I spojrzał Prezes na pomysł, i powiedział: to jest dobre.

I tak nastał wieczór, i poranek, dzień pierwszy.

Spojrzał drugie dnia Wielki Programowacz na pomysł, i oddzielił mroczne, złe i skomplikowane pomysły od dobrych, prostych i możliwych do zrobienia; złe nazwał "nie da się", a dobre "tak zrobimy". I spojrzał na Wstępną Specyfikację Techniczną Prezes, i powiedział: to jest dobre.

I tak nastał wieczór i poranek, dzień drugi.

Spojrzała trzeciego dnia na pomysł pani Procedura-Biurokracja, i stworzyła Zasady Wyboru Zespołu, by oddzielić złych i leniwych od dobrych i pracowitych. I spojrzał na Zasady Prezes, i powiedział: to jest dobre.

I tak nastał wieczór i poranek, dzień trzeci.

Spojrzeli czwartego dnia na pomysł i Wstepną Specyfikacje Techniczną Programowacze, i oddzielili złe i mroczne pomysły od dobrych i prawych; jedne zostały oznaczone jako "da się", a inne jako "da się ale na końcu". I tak powstała Specyfikacja Techniczna, i spojrzał na Specyfikację Techniczną Prezes, i powiedział: to jest dobre.

I tak nastał wieczór i poranek, dzień czwarty.

Spojrzał piątego dnia na pomysł Rysowacz, i utworzył Zarys Graficzny, i określił kiedy powstanie wszystko co w nim zapisano. I spojrzał na Zarys Graficzny Prezes, i powiedział: to jest dobre.

I tak nastał wieczór, i poranek, dzień piąty.

Spojrzał szóstego dnia na Specyfikację Techniczną Administrowacz Sieciowy, i ocenił potrzeby łącz oraz serwerów pomysłu. I spojrzał na potrzeby łącz i serwerów pomysłu Prezes, i powiedział: to jest dobre.

I tak nastał wieczór i poranek, dzień szósty.

Spojrzeli siódmego dnia na całość pracy wszyscy razem, i powiedzieli: to jest dobre.

Po czym poszli na piwo.

zorganizowani inaczej, ale mimo wszystko fajni

Od początku roku odczuwaliśmy brak pamięci w jednym z notebooków. Decyzja była w zasadzie szybka - trzeba kupić jedną kostkę i będzie śmigał. Decyzja została podjęta. Wybrano nawet "egzekutora".
Dzisiaj - czyli po upływie 2 miesięcy - zapłaciliśmy fakturę od dostawcy. Nie to żeby zwlekać z płatnością, po prostu dopiero wczoraj "egzekutor" przyniósł kostkę i fakturę. Trochę mu to zajęło, ale co tam... następnie:
a) zainstalował kostkę w komputerze i stwierdził, że to nie ten typ
b) bez skruchy oświadczył, że lepiej było wziąć "tą tańszą, bo ta jest za droga i nie pasuje"
c) poinformowany o tym, że faktura została właśnie zapłacona dodał... "ale fajnie, gość się ucieszy bo ja zapłaciłem gotówką"

Po 2 miesiącach mamy zatem kostkę, która do niczego nie pasuje ale przynajmniej dwa razy za nią zapłaciliśmy. Jesteśmy fajni. Wielkopolska gospodarność górą!

czwartek, 26 lutego 2009

Nieoficjalny zlot Delirium

No i co, nikt nie napisze o nieoficjalnym zlocie by Valmag w Poznaniu? To może tak:

"Dnia 21.02.2009 o godzinie 17:30 odbył się nieoficjalny zlot grupy wsparcia Delirium. Na początku naszej wycieczki zwiedziliśmy Browary Poznańskie, gdzie Pan Przewodnik Zając Ryszard szalenie ciekawie opowiedział nam o tym ile % udziałów ma koncern SAB oraz Muller w poznańskim browarze, a także ile pań testuje piwo. Następnie obejrzeliśmy szaloną jazdę butelek do skrzynek oraz bardzo ciekawy film na temat historii Browarów.
Na końcu nastąpił najmniej ciekawy punkt czyli konsumpcja piwa oraz darmowy przejazd do Szwejka. W Szwejku bardzo brakowało Pana, który by opowiedział Niezmiernie Ciekawą Historię Pubu Szwejk Uwzględniającą Kapitał Zakładowy i Strukturę Własnościową, ale sytuację uratowały zasponsorowane przez Wadera chipsy i orzeszki. I ja tam byłem i soczek piłem"

Wprawdzie mój brat, który był tam na doczepkę, stwierdził że to chore ciągle rozmawiać o jakichś trooperach, najeżdżających na raptory i vice versa ale mi się podobało. Było to w sumie pierwsze moje spotkanie z realnymi graczami (nie licząc jednego znajomego, którego jednak boję się odwiedzać, bo jego żona ma mi za złe że tyle czasu spędza nad Delirium). Przy okazji - sorki Bendero że nie oddamy Ci Twoich raptorów, Szafa twierdzi że nikomu nie oddawał z tytułu tego błędu... Szafa wszystkiemu winny jak zwykle ;)

Do zobaczenia na Pyrkonie

PS: dowód że tam byliśmy

Czułe słówka

Garść rozmów z pokoju Developerów, w kolejności siły wymowy.
Na końcu retoryczna zagadka!

- [okrzyki motywacyjne] Pracuj, pracuj/Do robotów
- [okrzyki motywacyjne cz.2] Szybciej komputerku, szybciej, nożesz ile można takie coś wykonywać
- [okrzyki demotywacyjne] #$%^&@!&*, nie, tak nie można, idę zapalić/wypić/pobębnić
- [pytania retoryczne] No k..., czemu to nie działa, przed chwilą działało
- [głodne pytania] Kto idzie dziś do sklepu?
- [poważne pytania] Feel? Nie, Koma...
- [okrzyki eureko] Chłopaki, znalazłem błąd w PHP!!! [Dwie godziny później] Eeeee, nie, to mój błąd....
- [pieśń na nutę "Przybądź do nas Panie"] Tego nie da się zrobić, bo [tu następuje skomplikowana wykładania techniczna mająca na celu zniechęcić pomysłodawcę do zgłaszania jakichkolwiek pomysłów]
- [odpowiedzi dotykające absolutu] To jest absolutnie niemożliwe, żeby to nie działało, niech sobie user zmieni przeglądarkę/komputer/system operacyjny/providera/żonę/grę/mózg
- [pytania ostateczne] Już po raz piąty zmieniam ten pierwszy ekran, czy to już na pewno wersja ostateczna? - Oczywiście, tak jak poprzednio
- [...] Aha, wersja beta ma być w maju?

CZY ONI SĄ Z TEGO ŚWIATA?

piątek, 20 lutego 2009

Jak powstaje społeczność sieciowa...

Przez dość długi czas jednym z większych problemów z jakim przyszło nam się borykać było nękanie słabszych graczy w DELIRIUM przez tych z wysokich miejsc... Wiele różnych pomysłów się przewinęło, wiele długich godzin dyskusji na temat tego jak zaradzić problemowi, jednocześnie nie niszcząc najważniejszej cechy i zalety gry - współpracy miedzy graczami, ani tez przy okazji nie zniechęcić aktywnych graczy do toczenia walk. Kilka kolejnych wersji systemu noob-protection ("ochrona początkujących") pomagało, ale ciagle nie przynosiło spodziewanego skutku. Zawsze znajdowali się kolejni "farmerzy"...

Kilka dni temu na forum pojawił się dwa nadzwyczaj ciekawe wątki. W pierwszym jeden z użytkowników wprost pisze - jesteś początkujący? Napisz do mnie - wyślę ci zasoby, podpowiem jak grać, doradzę jak rozwijać ekonomię. Do tematu natychmiast przyłączyło się kilak innych osób z innych Światów. Drugi temat był w gruncie rzeczy bardzo podobny: założyciel pisze o powstaniu gildii łączącej zarazem graczy doświadczonych i początkujących, od razu mówi też że chodzi mu o to aby nauczyć grac i zaopiekować sie grupą początkujących.

Dla mnie osobiście - szok i zdziwienie. Toż to łamanie elementarnych zasad dobrego stratega! Najlepsza gildia to przecież taka, gdzie wszyscy doskonale znają grę i dokładnie wiedza co maja robić! Wysyłanie komuś zasobów? Marnotrawstwo!

A jednak...są rzeczy ważniejsze niż miejsce w rankingu. Dobra zabawa z duża ilością osób. Nie wiemy jaki będzie finał tych akcji, ale bardzo mocno kibicujemy całej inicjatywie.

Pokazuje to także (a może powinienem napisać: przede wszystkim?) jeszcze jedną rzecz: siłę sieciowej społeczności. Nie odgórne nakazy, zasady czy ograniczenia. Nie skoordynowane i usystematyzowane działania twórców. Prosta lecz zdecydowana inicjatywa akcja rozpoczynająca się od zwykłych, szeregowych graczy. Oddolny ruch, gromadzący początkowo kilkunastu gracz - ale kto wie w co przerodzi sie w przyszłości?

To jedna z chwil, kiedy prawie namacalnie czuję pulsujący życiem ogromny organizm jakim jest internet. Że to nie tylko zbiór bezdusznych maszyn połączonych kablami. W takich chwilach czuję, że warto robić to, co robimy.

środa, 18 lutego 2009

tfffffuuu rczość ?

dzisiaj nic szczególnego w ramach projektu Genosis nie zrobiłem..., natomiast przeglądając YouTube natknąłem się na filmiki dotykające projektu Delirium, który obsługujemy - poniżej to co znalazłem:

Trailer gry wersja "Ziemia"

Trailer gry wersja "Alien"

Film kręcony na potrzeby misji GWAW dla graczy Delirium

Filmik o gildii RENEGATE - Elite Group z serwera s4 www.delirium.wp.pl
(autor: robjes)

Film powstały na potrzeby nowej gildii w grze Delirium.
(Muzyka: Frank Klepacki- Roots Video: Dark Colony)

Krótki filmik obrazujący świat w grze Delirium.
(autor BK3)

Relacja z I Zlotu Fanow Delirium,
który odbył się w dniach 28 - 30 marca 2008 podczas Pyrkonu.

Genosis - ogrom papierologii!!!

Ach, jeszcze na dobre się nie zaczęła, a ja mam już cały skoroszyt dokumentów z nią związanych i jeszcze jeden czarny segregator magicznych danych na jej temat!!!A to dopiero połowa lutego!!! Przeraża mnie myśl, że pod koniec projektu utoniemy w papierach, pogubimy się, zginiemy...
No cóż, może tej roboty papierkowej jest tak dużo, bo to początek, a później, z każdym kolejnym miesiącem będzie jej coraz mniej?? Nie wiem, ale oby tak było :) Pożyjemy, zobaczymy...

Genosis - z czym to sie je?

Ja Ci dam jakies star łorsy...

W klimatach SF osadzona jest już jedna z gier które supportujemy (Delirium), podobnie rzecz ma się z CyberCore (premiera wersji beta na dniach!), natomiast projekt GENOSIS z założenia obracał sie będzie w nieco innej rzeczywistości.

Genosis będzie grą osadzoną w klasycznym lecz zarazem nieco mrocznym klimacie opowieści fantasy. Tak jak DELIRIUM było inspirowane takimi klasykami jak "Ufo: Enemy Unknown"czy "Diuna", CyberCore - "Blade Runnerem" czy "Syndicate Wars", tak idea Genosis rodziła się w głowach twórców po kolejnych i kolejnych wielogodzinnych sesjach z Władcą Pierścieni, Diablo czy rodzimym Wiedźminem. Mroczne krainy pełne mitycznych stworów, potężni bohaterowie ze swymi niemal boskimi umiejętnościami, oblężenia fortec i starcia gigantycznych armii. Wszystko to do cna przesycone magią - poczynając od specjalistycznych oddziałów w każdej armii, poprzez pradawne artefakty, aż do bohaterów Graczy. To właśnie bohaterowie sś najważniejszym elementem każdej epickiej powieści fantasy; na nich kładziemy największy nacisk i to oni spajają świat gry. Wokół nich toczy się cala rozgrywka. Kto z Was, czytając dobrą powieść fantasy, nigdy nie zastanawiał się nad słusznością decyzji bohaterów? Kto choć raz nie wyobrażał sobie siebie na ich miejscu? No to teraz będziecie mieli okazje spróbować...

Przepraszam, wczułem się :)

Wszystko to oczywiście zmiksowane z klasyczna przegladarkową strategia czasu rzeczywistego - czyli przede wszystkim zarządzanie rozwojem miasta, dbając zarówno o aspekty gospodarcze, jak i militarne. Zdobywanie nowych terytoriów, rekrutacja i szkolenie wojska, liczne walki, nękanie wroga partyzanckimi atakami, ale przede wszystkim nieograniczony wybór możliwości rozwoju dla gracza - każdy sam zdecyduje czy chce zostać bezlitosnym władcą toczącym nieustanne wojny, czy raczej zainwestuje w ekonomię miasta, struktury obronne a konflikty rozwiązywane będą na drodze dyplomatycznej.

Mam nadzieję że nie napisałem za dużo i Skoczek nie zrobi mi krzywdy ;)

wtorek, 17 lutego 2009

Genosis - co to takiego

Myślałem, że Szafer napisze, ale jak widzę nie kwapi się...
mówi że (tu cytat) "ma jeszcze kupe do zrobienia" i nie może się zająć czymś tak infantylnym jak blog.
wredny, maksymalnie uciążliwy i leniwy typ...
Ja za bardzo nie wiem co to takiego Genosis, ale coś Szafa mówił że gwiezdne wojny czy jakoś tak...
że będzie "obi łan kenobi" i inne "dżordże lukasy", generalnie sprawa sprowadza się do tego że rozpoczynamy prace nad projektem osadzonym w świecie fantasy. Mroczne klimety, elfy, czarodziejki, leczące mikstury... (brzmi jak tekst z firmowej strony www ;))
mamy już pierwsze szkice, pokażemy wkrótce byście poczuli "świat"

Wtorek dniem rysownika :)

Czasem sie zastanawiam, jak czuje się zawodowy grafik-artysta dostając nasze rysunkowe wypociny z panelami interface`u gry.

Nigdy nie mieszany się zbytnio w kwestie samych konkretnych grafik przedstawiajacych konkretne postaci, miejsca, obiekty w grze, za to zawsze chętnie i radosnie pakujemy paluchy we wszelkie sprawy panelu gry. Szukając idealnego balansu miedzy użytecznością panelu, jego prostotą, estetyką, czyms co ładnie i fachowo nazywa się "user-friendly" zasiadamy do cyber-paintów i bazgramy ramki, rameczki, tabelki, rysuneczki, wstawiamy gotowe i własnoręczne zrobione ikonki. Jesteśmy w stanie precyzyjnie rozrysować co i gdzie, ale estetyka takich dzieł sztuki...

Taki bazgroł idzie później do grafika który pewnie rece załamuje pod niebiosa widząc te bohomazy - ale może dzięki temu tym szybciej zasiada do tableta czy sztalugi i przerabia to na profesjonalny interface gry online...

To nie żart - to prawdziwy szkic baaaardzo wczesnej wersji panelu jednej z gier... ;)

poniedziałek, 16 lutego 2009

Meble użytkowe witaja Was!

Witam!

Skoro blog zaczął funkcjonować, to bez zbędnego przynudzania - bedziemy pisali o tym co robimy, nad czym pracujemy, przyblizymy niektóre szczegóły tworzenia gry MMO od podstaw aż do premiery finalnej wersji. 

ble ble ble, do nastepnego.

Zaczynamy

dziś, tj. 16.02.2009 zaczynamy pisać bloga.
Będzie to blog firmowy ze szczególnym uwzględnieniem aktualnie realizowanego, najnowszego projektu. To co zaczynamy właśnie tworzyć to nowa gra gatunku MMO. Nazwaliśmy ją "Genosis" Chcemy za 12 miesięcy wrócić tutaj, od początku przeczytać i pośmiać się z tego jak to było kiedy zaczynaliśmy.
chcecie czytać - czytajcie,
chcecie komentować - komentujcie,
chcecie dotować :) - klikajcie "donate me", klikajcie na banery, przelewajcie na konto...
nie chcecie - to nie